Hala była sanitariuszką batalionu "Golski" i wielką miłością "Zośki" Tadeusza Zawadzkiego.Poznajemy jej beztroskie dzieciństwo w zamożnej rodzinie właściciela fabryki środków chemicznych w przedwojennej Warszawie, piękny okres nauki w gimnazjum Królowej Jadwigi i zawarte wtedy przyjaźnie, wspólne zabawy, wyjazdy i harcerstwo. Do grona przyjaciół Hali należeli: Danka Zdanowiczówna, Hala Krauze, Maria Rabińska, Janek Bytnar "Rudy" i jego siostra Duśka, Alek Dawidowski i oczywiście Tadeusz Zawadzki "Zośka". I nagle, ci młodzi ludzie, tuż po maturze lub tuż przed maturą, stanęli wobec grozy wojny. Nie zastanawiając się zbytnio podjęli walkę, wielu z nich zginęło. Hala wraca myślami do tragicznych przeżyć wojennych. Wspomina też lata powojenne, męża Felicjana, dwie córki i sześcioro wnucząt. Zmarła w 2015 roku. Wspomnienia Haliny Sapalskiej z domu Glińskiej zostały spisane przez autorki w ostatnich latach życia bohaterki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Poznaj najbardziej brawurowe akcje Armii Krajowej. Rusz śladami polskich bohaterów. Nigdy nie pogodzili się z klęską 1939 roku. Nie mieli zamiaru zginać karku przed okupantem. Stanęli do walki wówczas, gdy polskie państwo przestało istnieć. I stworzyli własne - Polskie Państwo Podziemne. Największą strukturę konspiracyjną okupowanej Europy. O czym sama Europa zdaje się nie pamiętać. Siali postrach wśród hitlerowców. Nie dawali o sobie zapomnieć. Wymierzali sprawiedliwość za zbrodnie popełniane na polskim narodzie. Przeprowadzali zamachy na okupantów. Likwidowali konfidentów i agentów gestapo. Odbijali więźniów z rąk oprawców. Wysadzali w powietrze niemieckie pociągi z żołnierzami i uzbrojeniem. Prowadzili wojnę psychologiczną i zajmowali się dywersją. Oto oni - żołnierze Armii Krajowej.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 437-457. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Klasyczna pozycja dotycząca powstania w getcie warszawskim, lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych tematem. To bardziej opowieść o ludziach i ich losach, mniej o wojnie i Zagładzie w sensie historycznym. Autorka rozmawia z żydowskimi żołnierzami, uczestnikami powstania w getcie warszawskim: Szmuelem Ronem, MasząGlajtman-Putermilch, Pniną Grynszpan Frymer, Aronem Karmim, Lubą Gawisar, Adiną Blady-Szwajgier, Haliną (Chałka) Bełchatowską, Bronkiem Szpiglem i Kazikiem Ratajzerem. Klamrą całości są dwie rozmowy z Markiem Edelmanem, zastępcą komendanta Żydowskiej Organizacji Bojowej i ostatnim dowódcą powstania. Autorka gromadzi opowieści i szczegóły z wręcz buchalteryjną dokładnością, ale imponujący warsztat nie przesłania faktu, że "Ciągle po kole" to przede wszystkim opowieść o młodych ludziach, żyjących w cieniu Zagłady. Dzięki tej koronkowej materii możemy ich lepiej zrozumieć - nie jako postaci historyczne, raz na zawsze zamknięte w spiżowej biografii, ale po prostu jako młodych ludzi, próbujących łapać "okruchy życia". Nowe wydanie uzupełniają obszerne przypisy, będące świetnym merytorycznym objaśnieniem przedstawianych historii. Jest również wzbogacone unikalnymi zdjęciami z niezwykłej kolekcji Łukasza Biedki. Jak pisze o kolekcji Autorka: "Nie jest ona zwykła, bo nie jest zwykły świat na nich, i jest niezwykła, bo po osiemdziesięciu latach możemy patrzeć w oczy tym, którzy wtedy byli". Fotografie (publikowane po raz pierwszy!), zrobione najprawdopodobniej przez niemieckich żołnierzy, przedstawiają codzienność okupacyjnego życia polskich Żydów, nie tylko w warszawskim getcie, ale i w innych mniejszych gettach mazowieckich. Bezimienne portrety, sceny zbiorowe, wstrząsające sceny poniżania stanowią nie tyle uzupełnienie tekstu, ale pozwalają przez chwilę poczuć w przybliżeniu konkret tamtego świata i doświadczenia.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gen. bryg. prof. dr hab. Elżbieta Zawacka (19.03.1909 - 10.01.2009) całe swoje życie poświęciła ojczyźnie i sprawom społecznym. We wrześniu 1939 r. brała udział w obronie Lwowa, a od 2 listopada 1939 r. była już zaprzysiężonym żołnierzem Służby Zwycięstwu Polski. Jako "Zelma" organizowała struktury śląskiej SZP-ZWZ, organizowała wywiad, dowodziła łącznością w Sztabie Okręgu Śląskiego ZWZ. Od grudnia 1940 r. pod pseudonimem Zo służyła w Wydziale Łączności Zagranicznej KG ZWZ. Jako kurier setki razy przekraczała granice, przewożąc pieniądze dla ZWZ-AK, raporty i sprawozdania kierowane do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, przygotowując trasy dla innych kurierów - swoich podwładnych. Stworzyła w Katowicach placówkę przerzutową dla kurierów oraz była odpowiedzialna za funkcjonowanie wszystkich tras zachodnich, którymi poruszali się polscy kurierzy, udający się do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Zasłynęła z misji do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie w 1943 r., z której powróciła jako cichociemna do Polski. Brała udział w Powstaniu Warszawskim, a po jego upadku odbudowywała zerwaną łączność Kraju z Rządem Londyńskim. Po II wojnie światowej krótko działała w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, a następnie powróciła do pracy nauczycielskiej. We wrześniu 1951 r. została aresztowana przez Służbę Bezpieczeństwa oraz skazana prawomocnym wyrokiem na 10 lat więzienia za szkodliwą działalność na rzecz państwa polskiego. Na wolność wyszła w lutym 1955 r. Po wielomiesięcznych próbach powrotu do zawodu nauczycielskiego podjęła pracę w szkole. Gen. Elżbieta Zawacka była odznaczona m.in. dwukrotnie Orderem Virtuti Militari (1942, 1943), pięciokrotnie Krzyżem Walecznych. W 1995 r. została uhonorowana Orderem Orła Białego, a w 2002 r. otrzymała tytuł Kustosza Pamięci Narodowej.
Miejsce wyd. wg bazy ISBN online. Fotogr. na wyklejkach. Na okł. podt.: Wspomnienia ułana-chorążego z oddziału legendarnego cichociemnego "Góry", "Doliny" [>>] Adolfa Pilcha [...]. Bibliogr. s. 584-[588]. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
1 sierpnia 1944 roku w Warszawie było pół miliona kobiet. Wiele z nich poszło do Powstania jako sanitariuszki, łączniczki, część chwyciła za broń. Wszystkie walczyły o przetrwanie. Panienka z dobrego domu w myślach powtarzała: "Boże, spraw, abym wytrzymała tortury". Matka, która urodziła tuż przed godziną "W", kołysała dziecko w rytm wybuchających bomb. I ośmioletnia Helenka, prowadzona na pewną śmierć. "Mamo, ja nie chcę umierać" - szeptała.Przez 63 dni heroicznej bitwy walczyły, bały się, śmiały, kochały, opłakiwały bliskich. Mężczyźni stwierdzili: "Ojczyzna jest pierwsza. Musicie sobie jakoś radzić". Kobiety zostały same, w obliczu dramatycznych dylematów. Włożyć coś do garnka czy kupić bandaże dla rannych? Jak zginę: z głodu czy z rąk Niemców? Ale pytanie, czy warto walczyć, w ogóle nie przychodziło im do głowy. Bo odpowiedź była tylko jedna.Usłyszmy głos dziewczyn z Powstania.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni